Herb Bielska i Białej
Herb Miasta Bielska-Białej ustanowiony został Uchwałą nr XXXVII/1189/2004 Rady Miejskiej w Bielsku-Białej z dnia 7 grudnia 2004 r. Opis i wzór herbu znajduje się w załączniku nr 1 do tej uchwały, natomiast zasady użytkowania herbu w załączniku nr 2. Część zapisów uchwały nr XXXVII/1189/2004 Rady Miejskiej w Bielsku-Białej z dnia 7 grudnia 2004 r. została zmieniona uchwałą Nr XLVIII/1563/2005, która została przyjęta 20 września 2005 roku.
HERBY BIELSKA I BIAŁEJ – GENEZA, SYMBOLIKA, ROZWÓJ JERZY POLAK
Bielskie Studia Muzealne, tom 2
Wydawca: Muzeum Okręgowe
Bielsko-Biała 1993
Przywrócona miastom polskim po 1989 roku samorządność ożywiła, po raz kolejny już w XX wieku, problematykę heraldyki miejskiej, a szerzej rzecz biorąc insygniów miejskich. Zjawisko to nie ominęło Bielska-Białej, stając się powodem publicznej dyskusji na temat herbu miejskiego i używania jego poprawnej wersji. Ranga tej dyskusji, przypieczętowanej uchwałą Rady Miejskiej z 1992 roku odnośnie herbu miejskiego, skłoniła mnie do przeanalizowania całego zagadnienia.
Dotychczasowi badacze heraldyki bielsko-bialskiej w swych wywodach opierali się wyłącznie na materiale sfragistycznym i częściowo źródłach opisowych. Postąpił tak przede wszystkim Marian Gumowski, autor najobszerniejszych tekstów o herbie Bielska (1), a przed nim lub po nim kilku autorów austriackich i niemieckich jak V. Widimsky (2), H. Saurma-Jeltsch (3), H. Ströhl (4) E. Hanslik(5) czy W. Kuhn(6). Autorzy ci pominęli wiele cennych źródeł heraldycznych, zwłaszcza niesfragistycznych, takich jak kafle piecowe, detale architektoniczne i inne zabytki sztuki. Zwraca również uwagę fakt braku naukowej analizy herbu Białej.
Z uwagi na wspomniane luki badawcze i skromną literaturę na temat herbów Bielska i Białej, konieczne było dokładne przyjrzenie się genezie tych herbów, ich symbolice, a następnie ich historycznemu rozwojowi aż po czasy nam współczesne. Analiza ta pozwoliła, przy wykorzystaniu szeregu nowych źródeł heraldycznych, wyciągnąć interesujące dla badań regionalnych wnioski (7).
Połączenie w 1951 roku “siostrzanych” miast Bielska i Białej w jeden organizm miejski stworzyło przy tym ciekawą sytuację heraldyczną – łącznego stosowania obu herbów. Miały one zupełnie odrębną genezę historyczną. Powstały bowiem w innych epokach – herb Bielska w XV wieku, natomiast herb Białej dopiero w XVIII stuleciu. Dodatkowym elementem była tu także odrębna przynależność terytorialna obu miast, a przez dłuższy czas także państwowa.
1. Geneza herbów Bielska i Białej
BIELSKO: miasto to powstało na lewym, śląskim brzegu rzeki Białej, od której zapożyczyło też swoją nazwę. Swymi początkami sięga końca XIII wieku, kiedy to nad Białą dotarła z zachodu fala osadnicza organizowana głównie przez księcia raciborskiego i cieszyńskiego Mieszka I. W jej ramach przybyli osadnicy polscy, do których dołączyli koloniści niemieccy, zakładając miasto Bielsko i okoliczne wsie. Dokładna data lokacji nie jest znana, przypuszczalnie nie sporządzono także żadnego dokumentu lokacyjnego. Bielsko rządziło się początkowo najprawdopodobniej prawem polskim. Pierwsza wzmianka o mieście pochodzi dopiero z 1312 roku; w ówczesnym dokumencie księcia Mieszka I jest już wyraźnie mowa o “mieszczanach” z Bielska (8). Być może, że datę założenia miasta można uściślić do lat 1285-1300.
Bielsko od zarania swego istnienia było własnością Piastów cieszyńskich, wchodząc w skład wyodrębnionego w 1290 roku księstwa cieszyńskiego, dla którego rzeka Biała stała się wschodnią granicą już ok. 1315 roku (jeszcze w granicach państwa polskiego). Miasto dzieliło losy księstwa, zhołdowanego w 1327 roku przez króla czeskiego Jana Luksemburczyka i wchodzącego odtąd w skład Korony św. Wacława, a od 1526 roku w skład monarchii Habsburgów. Piastowie cieszyńscy byli właścicielami miasta do 1572 roku, gdy Wacław III Adam zmuszony był je sprzedać Karolowi von Promnitz. Odtąd znajdowało się w rękach kolejnych magnatów śląskich i węgierskich: Karola v. Promnitza (1572-1582), Adama v. Schaffgotscha (1582-1591), Sunneghów-Szunyogh (1591-1724) B. Haugwitza (1728-1752) i ostatecznie rodu Sułkowskich. Do 1918 roku Bielsko pozostawało w składzie monarchii austriackiej, przynależąc w ostatnim czasie do prowincji Śląsk Austriacki. W 1918 roku powróciło do Polski (9).
Genezę miasta można wiązać ściśle z księciem Mieszkiem I cieszyńskim (1252-1314/15). W związku z tym zachodzi zasadnicze pytanie czy z tym właśnie władcą należy łączyć powstanie czy też nadanie herbu Bielska?
Jak wiadomo z rozwoju heraldyki polskiej, herb miejski powstał dopiero na przełomie XIII/XIV wieku ze znaku na pieczęci miejskiej, na której umieszczano odpowiedni rysunkowy symbol (symbole). Z czasem herb taki nabrał charakteru głównie znaku własnościowego i reprezentacyjnego miasta, a zarazem wizualnego i prawnego symbolu średniowiecznego samorządu miejskiego (10). Nie inaczej musiało być ze śląskiem Bielskim, w którym istnienie w pełni wykształconego samorządu jest potwierdzone dopiero w wielkim przywileju miejskim księcia cieszyńskiego Bolesława I z 8 listopada 1424 roku (11). Z tym momentem z całą pewnością zachodziła już potrzeba posiadania przez władze samorządowe własnego znaku własnościowego, obsługującego także kancelarię miejską (12).
Niestety pierwszy odcisk pieczęci miejskiej Bielska znany jest dopiero z dokumentu z roku 1542. Jak sądzi M. Gumowski, pochodzi on od pieczęci miejskiej wykonanej w stylu gotyckim prawdopodobnie w połowie XV wieku, o średnicy 40 mm. Przedstawia ona następujące wyobrażenie herbowe: postać siedzącego na tronie biskupa św. Mikołaja w szatach pontyfikalnych z infułą i pastorałem w ręce oraz w aureoli wokół głowy, którego nogi przesłonięte są stylizowaną dwupolową tarczą herbową (dwudzielną w słup). W prawym polu tarczy widoczna jest połowa heraldycznego orła z trzema wielkimi piórami w skrzydle, w lewym natomiast polu trzy lilie heraldyczne ułożone w słup (13) Pieczęć używana była zapewne do końca panowania Piastów.
Z uwagi na ówczesną rolę pieczęci w życiu prawnym i politycznym późnośredniowiecznego miasta, jej wizerunek herbowy należy uważać za jak najbardziej wiarygodne źródło heraldyczne, chociaż, jak się okaże z dalszych wywodów, nie jedyne i nie najważniejsze.
Ten pierwszy napieczętny herb miasta jawi się więc jako herb złożony z tarczy i figury heraldycznej w postali biskupa, będącego wówczas patronem miasta. Należy od razu dodać, że właśnie pod wezwaniem św. Mikołaja wzniesiony został w 1443-47 z fundacji ks. cieszyńskiego Wacława I (1413/18-1474) pierwszy kościół parafialny (14). Pojawienie się postaci świętego patrona miasta na pieczęci bielskiej zgodne było z ogólną prawidłowością europejskiej sfragistyki miejskiej, w której występują często właśnie Święci Pańscy. Połowa orła w herbie wiąże się niewątpliwie z herbem Piastów cieszyńskich, ówczesnych właścicieli miasta.
Gumowski jest pewny istnienia jeszcze starszej, XIV-wiecznej pieczęci miejskiej, ale jak dotąd nie natrafiono na żaden jej ślad (15). Wszakże wydaje się mocno wątpliwe aby na sporządzenie takiej pieczęci zezwolił sam Mieszko I w sytuacji niewykształconego jeszcze samorządu bielskiego i parafialnej przynależności miasta do parafii św. Stanisława w tzw. Starym Bielsku (do 1447 r.). Najprawdopodobniej więc taka pieczęć z XIV wieku w ogóle nie istniała, a datację powstania wyżej opisywanej pieczęci gotyckiej należałoby raczej wiązać z przywilejem z roku 1424.
Przyjęcie takiej hipotezy sugerowałoby kreatywną rolę samorządu miejskiego (rady miejskiej) Bielska odnośnie własnego herbu. Zgodnie ze zwyczajem na ziemiach polskich (16), wprowadziły one doń godło (konkretnie jego połowę) swego pana zwierzchniego, dawcy przywilejów miejskich – księcia cieszyńskiego. Godło księcia znalazło się w ważniejszym z punktu widzenia heraldyki, prawym polu tarczy. Fakt ten podkreślał lokację miasta przez Piastów.
Herb ten oczywiście musiał być uznany przez księcia (Bolesława I?, Wacława I?), niestety w zachowanych z XV w. dokumentach brak na ten temat jakiejkolwiek wzmianki.
Wygląd herbu z pierwszej pieczęci miasta Bielska potwierdza doskonale wspaniały zabytek jakim jest kafel herbowy znaleziony w 1900 r. w Oświęcimiu. Kafel ten, zupełnie pominięty przez heraldyków, a datowany na II połowę XV w. i wiązany wyraźnie z bielskim ośrodkiem garncarskim (l7), przedstawia herb miasta. W gotyckiej tarczy widzimy tu (w postaci wypukłej) pół orła z całą głową odchyloną nieco w lewo od tułowia, z potężnym skrzydłem sięgającym wysokości głowy o trzech wielkich piórach. Natomiast w polu lewym znajdują się trzy stylizowane lilie z ekspresyjnie wygiętymi górnymi płatkami. Zwraca uwagę brak postaci św. Mikołaja (18).
Herb Bielska na kaflu z II poł. XV w. Ze zbiorów
Muzeum Historycznego Miasta Krakowa.
Herb ten jest najstarszym znanym nam, istniejącym wyobrażeniem herbu Bielska (II poł. XV w.) charakteryzującym się przy tym niezwykłą maestrią rzeźby. Wskazywałaby ona nie tylko na rękę doskonałego garncarza, ale i na wyrazisty i dobrze już ukształtowany pierwowzór. Nie mogła nim być raczej malutka z natury pieczęć miejska, lecz jakiś inny wizerunek herbowy, funkcjonujący w mieście od co najmniej połowy XV w.
Należy jeszcze dodać, że kształt kaflowego orła przypomina dość wyraźnie orła z pieczęci ks. Wacława I, panującego w latach 1431-1474 i najczęściej rezydującego w Bielsku (19). Pojawienie się więc herbu miasta wiązałbym, z księciem cieszyńskim Bolesławem I (zm. 1431), bądź też z jego następcą Wacławem I.
Jednakże wyraźnym sugestiom o ukształtowaniu się herbu Bielska dopiero w dobie pełnego samorządu miejskiego w XV w. przeczą pewne późniejsze przekazy źródłowe. Należy do nich przede wszystkim łaciński tekst bielskiego lekarza miejskiego Andreasa Persteniusa z 1608 r., powtórzony w łacińskim epigramie pastora Lucasa Wenceliusa wydanym w 1610 roku (20). Poeci ci podają, że herb nadał Bielsku sam jego założyciel, książę cieszyński Mieszko I, niejako przy okazji nadania praw miejskich. Ich teksty przypomniał na początku XVIII w. bielski kronikarz Ernst Otipka. Za sugestiami tymi poszedł M. Gumowski, zaliczając miasto Bielsko do rzędu tych miast polskich, które otrzymały w średniowieczu herb od księcia-założyciela (21). Uznał on bowiem teksty Persteniusa-Wenzeliusa i Otipki za oparte na najstarszej, niepisanej tradycji miejskiej, aczkolwiek nie popartej żadnymi zachowanymi dokumentami. Prawdopodobieństwa tezie Gumowskiego dodaje okoliczność, iż wspomniani autorzy nie mówią nic na temat postaci św. Mikołaja, która z całą pewnością nie mogła występować w ewentualnym herbie miasta z wieku XIV.
Wiadomo jednak, że badacze mają duże wątpliwości co do istnienia dokumentu nadania praw miejskich i tak wczesnego nadania herbu Bielsku (22). W tym miejscu należy poruszyć sprawę drugiego godła występującego w herbie Bielska, a mianowicie trzech lilii w jego lewym polu. Wszyscy autorzy omawiający interesujący nas herb są zgodni, że są to lilie biskupów wrocławskich (23). Ich herb, wykształcony dopiero na początku XIV w., przedstawiał na czerwonym polu tarczy 6 białych lilii (24). Herb Bielska zawierałby zatem połowę herbu biskupów wrocławskich (ale lilie uporządkowane w słup).
Bielsko istotnie od swego powstania należało do diecezji wrocławskiej, której granicą z sąsiednią diecezją krakowską ukształtowała się na rzece Białej najpóźniej w wieku XIII (25). Miasto nigdy jednak nie było własnością biskupów Wrocławia, a nawet najstarszy z zachowanych spisów dziesięcin biskupów (“Liber fundationis episcopatus Vratislaviensis”) z początku XIV w. w ogóle je nie wymienia .
Przyjmując wspomniane prawidła polskiej heraldyki miejskiej, wydaje się nieprawdopodobne, by Mieszko I nadając założonemu przez siebie miastu herb symbolizujący przecież w sposób jednoznaczny stosunki własnościowe, dodawał doń dopiero co kształtujące się godło biskupów wrocławskich.
Takie połączenie godeł herbowych sugerowałoby wręcz współwłasność miasta czy też inne polityczno-majątkowe powiązania Mieszka I z biskupami wrocławskimi. M. Gumowski po latach zasugerował nawet współuczestnictwo biskupa wrocławskiego przy założeniu miasta. Na tą skądinąd ponętna hipotezę oraz wspomniane ewentualne powiązania nie istnieją jednak najmniejsze ślady źródłowe (27). Warto jeszcze zwrócić uwagę, że w herbie Nysy, stolicy udzielnego księstwa biskupów wrocławskich (istniejącego od XIII w.), 3 lilie biskupie pojawiły się dopiero w 1367 r., a zadomowiły na stałe w 1408 r.(28).
Przyjęta więc przez Gumowskiego opisywana “tradycja” nie wytrzymuje krytyki chronologicznej. Uzyskanie przez Bielsko ostatecznie w 1424 r. szerokiego samorządu miejskiego wraz z widocznym już kryzysem władzy książęcej Piastów górnośląskich, w tym i cieszyńskich, wydaje się być tym właściwym momentem dla przyjęcia do herbu miejskiego godła biskupiego. W tych okolicznościach byłoby ono wyrazem emancypacyjnych dążeń samorządu Bielska (doskonale już widocznych w II poł. XV w.), szukającego powiązań i sojuszników ze strony hierarchów kościelnych z Wrocławia walczących zaciekle z husytami. Dobrym tego przykładem był proces oddzielenia się miasta od wsi Bielsko (potem Stare Bielsko), w której funkcjonował dotąd wspólny kościół parafialny pod wezwaniem św. Stanisława, co nastąpiło ostatecznie w 1447 r. W procesie tym dużą rolę musiała odegrać kuria biskupia we Wrocławiu (29).
Wspomniana data doskonale zresztą zgadza się z przypuszczeniem Gumowskiego co do czasu powstania najstarszej znanej pieczęci bielskiej. Zatem z tego co już powiedziałem, wynika, że Mieszko I cieszyński ani jego bezpośredni następcy nie mogli być twórcami czy też nadawcami herbu Bielska. Literatura heraldyczna nie wyklucza funkcjonowania miast polskich na prawie magdeburskim przez jakiś czas bez herbu. Dotyczyło to zwłaszcza małych ośrodków miejskich, nie będących rezydencją władców, a do takich właśnie zaliczało się w wieku XIV Bielsko które pełne prawa magdeburskie otrzymało dopiero w następnym stuleciu (30). Warto także nadmienić, że herb stolicy księstwa – Cieszyna pojawił się w roku 1374.
BIAŁA: powstała jako przysiółek tkaczy założony w połowie XVI w. przez sołtysa królewskiej wsi Lipnik Walentego Krzyszko na prawym brzegu rzeki Białej. Nazwa miejscowości wywodzi się także od rzeki. Należała do starostwa lipnickiego (niegrodowego) wydzierżawianego przez królów polskich kolejnym magnatom i dostojnikom polskim. Położona tuż nad granicą Rzeczypospolitej (rzeka Biała od 1457 r.), zaliczana była do Małopolski, do tzw. powiatu śląskiego województwa krakowskiego. Około 1613 roku Biała została wydzielona z Lipnika, tworząc samodzielną gminę z samorządem kontrolowanym jednak przez podstarostę lipnickiego. Rozrastająca się szybko rzemieślniczo-handlowa osada została ostatecznie podniesiona do rangi miasta królewskiego, czego dokonał August II Mocny. Nadał on 9 stycznia 1723 r. Białej prawa miejskie (chełmińskie). Po I rozbiorze Polski w 1772 r. wcielona została do Galicji i z tą dzielnicą monarchii austriackiej dzieliła los do 1918 r. (poza okresem przynależności do Związku Niemieckiego w I. 1820-1850) (31). W przeciwieństwie do starszego Bielska, Biała stała się miastem już w czasach nowożytnych i proces ten jest znacznie lepiej rozpoznany źródłowo. W podobny sposób przedstawia się kwestia herbu miejskiego. Pojawia się on bowiem dokładnie z chwilą otrzymania przez osadę praw miejskich.
Mówi o tym przywilej lokacyjny Augusta II Mocnego wystawiony w Warszawie 9 stycznia 1723 r. na wyraźny wniosek ówczesnego starosty lipnickiego Jakuba Zygmunta Rybińskiego, wojewody chełmińskiego i generała artylerii koronnej (32). Wśród wielu praw przyznanych nowemu miastu jak np. tworzenia pełnego samorządu, znalazło się prawo do własnego herbu:
“(…) Publicznym dobrem będzie stały herb, o wyglądzie jak niżej podano. Zarząd tego miasta będzie z niego korzystał przy pieczętowaniu listów i przedsięwzięciach urzędowych.(…)” (33).
W przywileju, będącym zarazem przywilejem herbowym, podkreślono więc mocno, iż nowy, “stały” herb jest własnością publiczną, własnością miasta i jego mieszkańców, określając zarazem jego typowe zastosowanie. Król nie wniósł żadnych innych zastrzeżeń. Sposób nadania herbu nowemu miastu w dobrach królewskich byt w przypadku Białej bardzo typowy dla praktyki stosowanej w Rzeczpospolitej już od XVI wieku (34). Na oryginalnym dokumencie lokacyjnym, niestety zaginionym w 1945 r., znalazł się mały; kolorowy rysunek herbu. Znamy go obecnie tylko z niekolorowanej światłokopii, przechowywanej w Muzeum Okręgowym w Bielsku-Białej, a także z reprodukcji w pracy E. Hanslika
Herb Białej z dokumentu lokacyjnego z 1723 r.
Pierwszą rzucającą się w oczy cechą herbu jest brak tarczy. Zamiast niej widzimy okrąg z napisem otokowym “SIGILLUM OPPIDI S.R.M. BIALA”, rzucony na stylizowany barokowo kartusz z wolutami, z gałązkami w dolnej części, a pięciolistną, stylizowaną koroną w górnej części. W polu herbowym widzimy ułożone w poziomie 2 róże pięciopłatkowe z takąż ilością mniejszych płatków w środku kwiatu. Duże płatki róż przedzielone są małymi języczkami. Takie potraktowanie herbu bez tradycyjnej tarczy, a w wyraźnym odniesieniu do okrągłej pieczęci, było stosowane w heraldyce europejskiej już od końca XVI wieku, a szczególnie w okresie baroku z jego naturalnymi skłonnościami do rozbujałych i krągłych form plastycznych. W oryginalnym dokumencie pole herbowe było zielone, a róże w całości czerwone, natomiast otoczka biała z czarnym napisem. Potwierdza to kronikarz bialski Wacław Chamrat: “Do tego przywileju (z 9.I.1723 r. – przyp. J.P.) został załączony także herb z dwiema czerwonymi różami na zielonym polu” (36). Tak przedstawiałaby się sprawa genezy herbu Białej. Trudniejszą kwestią jest wyjaśnienie pochodzenia samego godła herbowego. Nie jest ono bowiem w żaden sposób związane z herbem królewskim Augusta II Mocnego, ani z herbem aktualnego właściciela miasta (w 1.1722-1726), wojewody chełmińskiego Jakuba Zygmunta Rybińskiego (herbu Wydra) (37). Tym bardziej nie łączy się z historycznym herbem księstwa oświęcimskiego, na którego terytorium była położona Biała (czarny orzeł na niebieskim tle).
W tej sytuacji jesteśmy skazani na domniemania, możliwe są różne warianty. Być może, iż w królewskiej fantazji wybrany został dla herbu Białej jeden z elementów rozbudowanego herbu rodowego Wettina w postaci czerwonej róży symbolizującej księstwo Altenburg w Saksonii. Możliwe także, że godło “dwóch czerwonych róż” zapożyczone zostało z któregoś herbu szlacheckiego jak np. Oliwa (dwie czerwone róże przedzielone białą lilią, na zielonym polu) występującego często w Prusach Królewskich i na Mazowszu, a więc w rodowych stronach Jakuba Rybińskiego (38).
Można także tłumaczyć zastosowanie róż manierą epoki baroku, stosującej na każdym kroku w sztuce i architekturze całe bogactwo kwiatów. Przy czym nie były one pozbawione odniesień do symboliki chrześcijańskiej (o czym niżej). W tym wypadku mielibyśmy do czynienia ze stylizacją naturalistyczną herbu (39).
Jakkolwiek by było, herb Białej należy zaliczyć do grupy herbów typu nowożytnego, ahistorycznego, stosujących się do innych niż w średniowiecznej heraldyce prawideł.
W pierwotnym herbie miejskim widzimy także koronę ponad tarczą, która śladem szeregu innych miast w Rzeczypospolitej symbolizowała władzę królewską, przynależność Białej do grupy miast królewskich. Niestety był to już wówczas pusty atrybut, z uwagi na wspomniane skrępowanie powstałego samorządu Białej (40).
Opisywany herb widnieje na ciekawym zabytku zachowanym w Muzeum Okręgowym w Bielsku-Białej w postaci papierowego kartusza z I poł. XVIII w., pochodzącego najprawdopodobniej z dawnego ratusza miejskiego . Jest on identyczny z herbem na dokumencie lokacyjnym, posiada tą samą legendę i doskonale zarysowane obie róże z podwójnymi pięcioma płatkami. Jedyną różnicą jest brak korony, widnieje tylko jej wolutowe otoczenie.
Herb Białej na dekoracyjnym kartuszu z I po. XVIII w.
Fot. A. Grudniewicz.
Herb Białej znalazł się oczywiście na pierwszej, tzw. wielkiej pieczęci miejskiej sporządzonej jeszcze w 1723 r. Znana jest ona z szeregu odcisków zachowanych na dokumentach miejskich (średnica 31 mm). Przedstawia w polu pieczętnym stylizowany kartusz z okręgiem pod pięciolistną koroną. W okręgu znajdują się dwie ułożone w poziomie pięciopłatkowe róże z długimi języczkami między płatkami. W otoku pieczęci widnieje identyczny napis jak na dokumencie lokacyjnym (42). Równocześnie znana jest druga okrągła pieczęć miejska z I poł. XVIII w., zapewne tzw. mała, o uproszczonym rysunku herbu. Występują w nim bowiem róże czterolistne, o zgeometryzowanych formach i długich, cienkich języczkach między nimi. Korona posiada tylko 3 liściaste pałki (43). Znamienne, że w przeciwieństwie do sąsiedniego Bielska, do herbu Białej nie próbowano już wprowadzić postaci patrona miasta, którym został św. Józef symbolizujący rzemieślników (44). Przywilej herbowy wraz z innymi przywilejami Białej potwierdzony został przez króla Augusta III w wielkim przywileju dla miasta z 15 lipca 1757 roku (45).
2. Barwa i symbolika herbów
Po ustaleniu genezy obu herbów, warto przejść do ich analizy treściowej. Herby bowiem poprzez swoje godła i barwy były w dawnych czasach przekaźnikiem pewnych treści ideowych, ważnych dla współczesnych, a z czasem szybko zapoznanych. Dzisiaj mają dla nas walor przekazu historycznego, przyczynku do rozumienia dziejów miasta.
BIELSKO: w jego herbie znajduje się połowa godła książąt cieszyńskich – orzeł w układzie heraldycznym czyli z głową w prawo. Najstarsze rysunki “bielskiego” orła, jak już stwierdzono wyżej, pochodzą z około połowy XV w. i odpowiadają ówczesnym wizerunkom orła z pieczęci Piastów na Cieszynie. Oczywiście orzeł spotykany w herbie Bielska mógł zmieniać w szczegółach swój rysunek wraz ze zmianą wizerunku orła w herbie poszczególnych książąt (46). Trudno to jednak ustalić z braku większej ilości źródeł ikonograficznych z XV-XVI w. Jedno jest pewne – podczas gdy w herbie książęcym już pod koniec XV w. (za Kazimiena II) pojawiła się na głowie orła korona, nowy element heraldyczny nie przeszedł w ogóle do herbu Bielska, jak to się np. stało z herbem Cieszyna (47). Wracając do orła cieszyńskiego – wykształcił się on w XIV wieku z tzw. orła górnośląskiego używanego powszechnie przez Piastów dawnej dzielnicy opolsko-raciborskiej od II poł. XIII w.(48). W następnym wieku herb ten rozwijał się wyraźnie pod wpływem Polski, by w XVI stuleciu stać się wręcz kopią orłów kolejnych władców polskich.
W sensie ideowym orzeł książąt cieszyńskich, wywodzący się w prostej linii z orła rodu Piastów, a więc i orła Królestwa Polskiego, przedstawia typowy motyw feudalny – suwerenną władzę świecką księcia nad danym terytorium, a zarazem stosunki własnościowe panujące w epoce powstania herbu. Symbolizuje więc całkowitą przynależność miasta Bielska do księcia cieszyńskiego, a szerzej nawet do przedstawiciela polskich Piastów(49). Przy tym fakt występowania w średniowiecznej heraldyce miejskiej połowy orła piastowskiego uważany jest przez badaczy za specyfikę typową dla Śląska(50). Dobitnym tego przykładem jest duża ilość tego typu herbów. Pozostając tylko w kręgu herbu Piastów opolsko-raciborskich można wymienić historyczne herby takich miast jak: Bytom, Chorzów, Dobrodzień, Frydek, Frysztat, Gliwice, Kęty, Krapkowice, Lubliniec, Olesno, Opole, Oświęcim, Racibórz, Skorogoszcz, Strzelce Opolskie, Toszek, Wadowice, Wodzisław Woźniki, Żory(51).
Skoro jest jasne, że orzeł z herbu Bielska jest orłem książąt cieszyńskich, oczywiste są też barwy tego godła: orzeł złoty w błękitnym polu. Barwy te potwierdza wspomniany najstarszy opis herbu miasta z 1608 r. (“w niebieskim stoi orzeł żółty i trzy lilie w czerwonym polu”). Barwy pierwotnego herbu książąt cieszyńskich były bowiem te same co barwy herbu opolsko-raciborskiego czyli “górnośląskiego”, znanego od II poł. XIV w. Najstarszym zaś świadectwem samoistnego już funkcjonowania herbu cieszyńskiego i jego barw jest “Codex Bergshammas” z l. 1450-1480. Barwy te heraldycy wywodzą z heraldyki francuskiej(52).
W praktyce heraldycznej i zgodnie z normami zwyczajowymi używano inną wersję herbu książęcego: żółtego orła na niebieskim polu, zapewne z różnymi jeszcze wariantami kolorów, ponieważ pod tym względem nie było oczywiście ścisłych reguł i przepisów, a decydowały stojące do dyspozycji środki malarskie(53).
Barwy heraldyczne używane w średniowieczu także posiadały swą niejednokrotnie głęboką symbolikę wynikającą z całej chrześcijańskiej kultury zachodnioeuropejskich, która z kolei czerpała wiele ze starszej tradycji rzymskiej (54). W przypadku herbu książąt cieszyńskich wymowa obu zastosowanych w nim barw podkreśla symbolikę samego orła. Złoto jednocześnie bowiem określa potęgę, godność i urodzenie właściciela orła, jest po prostu symbolem majestatu królewskiego czy też książęcego (55). W zestawieniu ze złotem barwa niebieska jest oznaką suwerenności i niezawisłości, porządku, a także cech tak pożądanych w etosie rycerskim jak wierność i stałość rodu przybierającego tę barwę(56). Nie od rzeczy będzie także wspomnieć, iż błękit był także tradycyjnym kolorem maryjnym, co być może miało wpływ na francuską genezę herbu Piastów opolsko-raciborskich.
Jeśli chodzi o lewe pole w herbie Bielska wypada powtórzyć, że przedstawia on trzy srebrne (białe) lilie w układzie “w słup” na czerwonym polu. Są one zmodyfikowaną połową herbu biskupów wrocławskich. Kształt wspomnianych lilii, będących typowym i bardzo rozpowszechnionym w wielu herbach europejskich znakiem heraldycznym zmieniał się także dość często w XIV-XV wieku (57). Zawsze były to jednak lilie heraldyczne o trzech płatkach związanych ze sobą małą przepaską. W sposób ekspresyjny lilie “bielskie” przedstawia opisywany już kafel z II poł. XV w. Barwy herbu biskupów wrocławskich znane są już z przekazów źródłowych z XIV w. i nie ma co do nich wątpliwości (58). Lilie należą do najstarszych europejskich znaków graficznych i symbolicznych, wywodzących się jeszcze ze starożytnej Grecji. W symbolice średniowiecznej były – obok krzyża – bodaj najważniejszym symbolem Kościoła, symbolem Niepokalanej Maryi, Matki Chrystusa i Kościoła oraz św. Jana Chrzciciela (patrona katedry wrocławskiej). Przyjęcie tego symbolu przez biskupów wrocławskich było więc jak najbardziej naturalne (59). Podobnie jak w przypadku godła książąt cieszyńskich, także barwy godła biskupiego podkreślają wyraziście jego majestat i symbolikę. Biała barwa lilii należy do najważniejszych barw chrześcijaństwa. Jest symbolem światła, czystości a przede wszystkim wiecznej chwały Boga i Jego Kościoła (60). Natomiast czerwone pole godła biskupiego związane jest w tym wypadku bardzo ściśle z lilią, a więc z symboliką kościelno-chrześcijańską. Oznacza po prostu krew Syna Maryi, Chrystusa, stanowiącą wraz z Ciałem Chrystusa istotę sprawowanej każdego dnia w Kościele katolickim liturgii (61). Lewa połowa tarczy herbowej Bielska odzwierciedla więc w sensie głębszym najważniejsze prawdy wiary Kościoła związane z Chrystusem i Maryją, łącząc niejako miasto w sposób szczególny z całym chrześcijaństwem.
Genezę pojawienia się postaci św. Mikołaja, widniejącej na najstarszych sfragistycznych wyobrażeniach herbu Bielska można wiązać z symbolicznym aktem oddania się miasta i świątyni parafialnej temu świętemu w opiekę (patronat), co było typowe w średniowieczu (62). Postać świętego była tzw. figurą heraldyczną, dodaną do właściwego herbu. O ile kształty biskupa dosyć dobrze rysują się na pieczęciach i zgadzają się z typowymi średniowiecznymi przekazami ikonograficznymi (majestatycznymi), o tyle gorsza sprawa przedstawia się z barwami tej postaci. Wspomniane źródła pisane z XVII-XVIII w. nic nie mówią na ten temat. Na dobrą sprawę barwy te znane są dopiero z zachowanej muzealnej tarczy cechowej z 1833 r., na której św. Mikołaj występuje w czerwonej kapie, białej mitrze, złotym paliuszu i ze złotym pastorałem (63). Inne barwy przedstawia w 1864 r. Widimsky: białą mitrę, złotą kapę i pastorał (64). Brak innych przekazów ikonograficznych uniemożliwia rozstrzygnięcie tej kwestii.
BIAŁA: Mając do czynienia z oryginalnym rysunkiem herbu na dokumencie lokacyjnym z 1723 r., który określa także jasno jego barwy, nie trzeba nam wchodzić w szersze rozważania na ten temat. Zwraca jedynie fakt niewystępowania w XVIII w. normalnej tarczv herbowej. Oczywiście w heraldyce europejskiej i polskiej róże były przedstawiane także w rozmaity sposób. Najczęściej stosowano różę o pięciu płatkach, powtórzonych w mniejszej postaci w środku kwiatu. Pięć płatków róży wyobrażało w kulturze chrześcijańskiej 5 ran Chrystusa (65).
Róża, podobnie jak wspomniane lilie, była częstym godłem heraldycznym w herbach europejskich i polskich. Spotykamy ją w herbach miast morawskich, węgierskich i śląskich (Olesno – pół czerwonej róży, Wodzisław Śląski, Ostrawa) a także polskich (Fordon, Różan, Sochocin i inne)(66). Herby takie należą do tzw. mówiących. Barwy herbu Białej przybliża nam najwierniej wspomniany kartusz z I poł. XVIII w.: róże są tu w kolorze amarantowej czerwieni, pole heraldyczne w kolorze ciemnozielonym, natomiast okrąg w kolorze białym (67). Mimo późnego powstania herbu, w dobie już pewnych ahistorycznych zabiegów heraldycznych, posiada on swą wyraźną symbolikę, chociaż ta była już w XIX w. niezrozumiała. Charakterystycznym przykładem jest tutaj Kronika miasta Białej” spisana przez Wacława Chamrata po 1807 roku, który tak tłumaczył herb miasta: “(…) herb z dwiema czerwonymi różami na zielonym polu, który obecnie zrealizowane znaczenie miał, iż miejscowość Biała – na której rynku znajdowały się jeszcze w ówczesnym czasie (tj. w 1723 – przyp. J. P.) zielone zboża jak na zagranicznych polach – tak ma rosnąć, jak para młodych róż na zielonym polu”(68).
Ta dość sentymentalna wersja symboliki herbu Białej tchnie oświeceniowym przyrównywaniem pewnych działań ludzkich do praw przyrody. Tymczasem w języku symboliki heraldycznej herb ten można interpretować właściwie dwojako: w sensie chrystianistycznym, bądź też zgodnie ze wspomnianą manierą barokowo-sarmacką. W przypadku pierwszej interpretacji czerwona róża symbolizuje po prostu męczeństwo i krew Chrystusa w ich aspekcie Odkupienia, zapowiedzi szczęścia człowieka. Doskonale współgra z tym symbolem zieleń pola heraldycznego, będąca symbolem nadziei na takie właśnie miłosierdzie Boga i zapowiedź Życia Wiecznego. Druga interpretacja, bardziej może pragmatyczna przywołuje zapowiedź pomyślności i szczęścia młodego miasta i jego “młodych” mieszczan możliwych do zrealizowania pod warunkiem codziennej pracy i wielkiego trudu w dążeniu do Boga(69). Niewątpliwie herb Białej posiada bardzo optymistyczną wymowę, czego bezpośrednim symbolem są właśnie róże. Druga interpretacja, do której w ogólnym sensie nawiązuje Chamrat, bardziej odpowiada genezie herbu w atmosferze Rzeczypospolitej epoki saskiej i wizerunkowi “sławetnych” z Białej, jaką zgodnie z polską hierarchią społeczną miał o nich król i wojewoda. I to w sytuacji, gdy większość ówczesnych mieszczan bialskich była wyznania luterańskiego z jego kultem pracy i zapobiegliwości (70).
3. Rozwój herbów Bielska i Białej do 1939 r.
Wywód na temat herbów obu miast byłby oczywiście niepełny, jeśliby nie prześledzić ich dalszego rozwoju aż do naszych czasów. Generalnie rzecz biorąc rozwój ten polegał na zmianach czy raczej mniej lub bardziej świadomych przeinaczeniach w wyglądzie poszczególnych godeł i barw. Z jednej strony są one świadectwem zmian politycznych i kulturowych, z drugiej zanikających pewnych funkcji herbu (XIX-XX w.) i nonszalanckiego doń podchodzenia.
BIELSKO: następne jego pieczęcie miejskie pochodziły wg Gumowskiego z połowy XVI w., a sądzę, że dopiero z okresu po 1572 r. Były to tzw. wielka i mała pieczęcie miejskie z identycznymi wyobrażeniami herbowymi. Biskup św. Mikołaj występował tu w pozycji stojącej, en face bez aureoli, a godła na tarczy posiadały dość ascetyczny, wręcz “kreskowy” rysunek (71). Zwracają uwagę zmiany w rysunku orła – wychylenie głowy w prawo oraz pięć dużych piór w skrzydle. Pieczęcie takie używane były na dokumentach miejskich do ok. poł. XVII w., a więc w okresie intensywnego rozwoju gospodarczego miasta (72). We wspomnianym druku Lucasa Wenceliusa z 1610 r. pojawia się także rysunek herbu bielskiego, przypominający herb z wspomnianych wyżej pieczęci, ale pozbawiony postaci św. Mikołaja. Tarcza, a właściwie kartusz posiada tu renesansową stylizację. Orzeł ma wyraźnie wychyloną w prawo głowę z językiem. Lilie posiadają jednakowej wielkości płatki górne i dolne (73).
To wychylenie głowy znajduje potwierdzenie w następnych pieczęciach miejskich: wielkiej i małej z XVII w. na których widnieje herb miasta z popiersiem św. Mikołaja (74) oraz wielkiej i małej z I poł. XVIII w. (75)
Odcisk pieczęci wielkiej miasta Bielska z I poł. XVIII w.
Fot. A. Grudniewicz
Podobnie przedstawia się sprawa z miejską tarczą z przełomu XVIII/XIX w. ze zbiorów dawnego Muzeum Miejskiego (76). Sądzę, że ewolucja “bielskiego” orła od II poł. XVI w. przez odchylenie jego głowy w prawo ku skrzydłu była świadomym zabiegiem politycznym. W ten sposób bowiem orzeł ten upodobnił się do godła panujących wówczas na Śląsku cesarzy niemieckich z rodu Habsburgów, a ściślej do połowy dwugłowego orła Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego (orzeł Rzeszy). Habsburgowie bowiem wraz z przymusową sprzedażą Bielska przez Wacława Adama w 1572 r. stali się w gruncie rzeczy dysponentami tego miasta (77). I chociaż w herbie Bielska orzeł pozostał nadal bez korony (widniejącej na herbie Habsburgów wraz z późniejszym berłem), niemniej “zabieg” heraldyczny był czytelny. Chodziło o zatarcie w herbie miejskim godła pierwotnych właścicieli – Piastów śląskich (cieszyńskich), których godło przeszło do herbu sąsiedniego Królestwa Polskiego, a w dodatku rodu mogącego się wykazać starszym rodowodem aniżeli Habsburgowie. Wszystko przy tym wskazuje, że nie uległa zmianie barwa “bielskiego” orła, pozostał on złoty (żółty), w przeciwieństwie do czarnego Orła Rzeszy. Podobny “zabieg” został dokonany w połowie XVIII w. w herbie pobliskiego Cieszyna (definitywnie po śmierci w 1653 r. ostatniego Piasta – księżny Elżbiety Lukrecji), w którym pojawia się wyraźnie habsburski orzeł (78). Lilie w herbie Bielska w zasadzie nie uległy modyfikacji. O utrzymaniu się złotego orła w herbie Bielska przekonuje zachowany zabytek w postaci tarczy cechowej z 1833 r., aczkolwiek przedstawione na niej godła mają już charakter pewnych dziwolągów rysunkowych (nienaturalnie wychylony orzeł ponad skrzydłem, długi język i “lilie” przypominające dwie złączone literki “w”. Zachowane zostały jednak barwy heraldyczne: żółty orzeł na ciemnobłękitnym polu, srebrne lilie na czerwonym polu i opisywana już barwna postać św. Mikołaja (79). Ta ostatnia doskonale jest widoczna po raz ostatni na pieczęci miejskiej wykonanej na przełomie XVIII i XIX w., na której znajduje się identyczny herb miejski jaki spotyka się od II poł. XVI w. (80). Tymczasem już w I poł. XIX w. pojawiają się w Bielsku pieczęcie miejskiej bezherbowe, a w 1848 r. na fali. rewolucji w monarchii austriackiej, bielska rada miejska, opanowana przez liberałów i protestantów podjęła uchwałę o usunięciu figury biskupa św. Mikołaja ze swego herbu (81). Sprawione po tej decyzji dwie nowe pieczęcie miejskie: rady i burmistrza posiadają już wyłącznie tarczę herbową o mocno powyginanych kształtach i ubraną w kwiat u góry i dwie gałązki u dołu; z godłami znanymi z poprzednich pieczęci (82). Warto jeszcze dodać, że w nadanym Bielsku przez cesarza Franciszka Józefa I w 1869 r. statucie miejskim nie ma w ogóle mowy o herbie. Byt to już znak utraty przez herb miejski swego pierwotnego znaczenia, proces widoczny w całej heraldyce miejskiej na ziemiach polskich podzielonych między 3 zaborców.
Tymczasem herb Bielska trafia w II poł. XIX w. do opracowań heraldyków austriackich i niemieckich, próbujących usystematyzować, a nawet skorygować heraldykę miejską w Austro-Węgrzech. V. Widimsky w swym opracowaniu opublikowanym w 1864 r. przytacza herb Bielska (z nieregularną tarczą) jeszcze z postacią św. Mikołaja oraz z 3 srebrnymi liliami na czerwonym polu. Zupełnie przeinaczona została natomiast prawa połowa tarczy – na niebieskim polu widzimy tu srebrnego orła (nazwanego przez Widimskiego “polskim”!) z wychyloną głową czerwonym językiem, złotym dziobem i szponami. Przede wszystkim jednak na piersiach orła widnieje złoty półksiężyc z połową krzyża, zakończony w skrzydle koniczynką (83). W ten sposób orzeł cieszyński z herbu Bielska nie dość, że zmienił barwę, to jeszcze został przystrojony dosyć dziwnymi akcesoriami pochodzącymi z innych godeł śląskich. Dotyczy to w szczególności złotego półksiężyca, który po przejęciu Śląska przez Habsburgów w 1526 r. wszedł na stałe do herbu całej prowincji, tyle, że na skrzydłach czarnego orła.
W kilka lat później, w 1870 r. H. Saurma von Jeltsch podaje bardziej poprawny wizerunek herbu Bielska w postaci pół złotego orła “górnośląskiego” na polu niebieskim i trzech srebrnych lilii w polu czerwonym. Oczywiście orzeł posiadał wychyloną głowę w prawo i dosyć dziwny, gotycyzujący rysunek (84). Z kolei w wielkiej heraldyce J. Siebmachera oglądamy orła z dzieła Widimskiego, określanego też jako “polski”, ale bez krzyża na piersiach i ze złotym językiem. Obecna jest także postać św. Mikołaja (85).
Natomiast wiedeński heraldyk H. G. Ströhl postarał się o wierniejszy przekaz heraldyczny, przedstawiając żółtego orła “górnośląskiego” w wersji renesansowej, z wychyloną głową, czerwonym dziobem, językiem i szponami. Taki orzeł zbliżony był do cieszyńskiej wersji orła górnośląskiego z czasów Kazimierza II. Lilie otrzymały niemal tej samej wielkości płatki dolne i górne (86)
Herby Bielska i Białej wg H.G. Ströhla (1904 r.)
Ustalenia heraldyków wprowadziły dodatkowe zamieszanie w praktyce stosowania herbu Bielska w II poł. XIX w. Same bowiem władze miejskie stosowały różne, niepoprawne z punktu widzenia heraldyki wersje herbu. I tak na dyplomie wielkiej wystawy bielskiej z 1871 r. i sporządzonym z tej okazji litograficznym widoku miasta oglądamy złotego orła z wychyloną głową na niebieskim polu, a w lewej połowie tarczy na białym polu trzy niebieskie “lilie” przypominające zresztą w rysunku snopki zboża ! (87).
W takiej też postaci “lilie” będą figurować na następnych wersjach herbu Bielska, w tym umieszczanych na fasadach lub wnętrzach instytucji komunalnych (na czerwonym polu), gdzie zarazem widnieje złoty orzeł z wychyloną głową (Magistrat 1881, Straż Pożarna 1884, Kasa Oszczędności 1889, Szpital 1893)(90). Na papierach firmowych burmistrza i rady miejskiej (magistratu) z ostatniego 20-lecia XIX w. widnieje natomiast pół orła z prostą głową, lecz za to w koronie i w barwie czarnej na niebieskim polu. Taka wersja herbu trafiła przede wszystkim na dwie pieczęcie urzędu burmistrzowskiego sporządzone najpóźniej w 1890 r., w których tarcze herbowe występują w formie kartusza (88)
Znana jest także wersja identycznego orła ale bez korony oraz wizerunek z czarnym orłem z wychyloną głową, bez korony. Ten ostatni znajduje potwierdzenie w licznych zabytkach takich jak: medal wystawy bielskiej z 1890 r. czy winietki prasy miejskiej z 1898. (89).
Około 1900 roku na papierze firmowym burmistrzów Bielska pojawia się następna wersja czarnego orła – z odchyloną głową, srebrnym półksiężycem oraz krzyżem na piersiach (nadal na niebieskim polu). Wersja ta utrzymała się aż do 1923 roku (91). Nawiązywała ona już bardzo wyraźnie do godła całej prowincji śląskiej związanej w owym czasie z Austrią i Nięmcami. Takie upodobnienie połowy herbu Bielska do herbu Śląska wynikało, jak się wydaje, z dwóch przesłanek. Po pierwsze, z ingerencji władz państwowych Austro-Węgier w heraldykę miejską na terenie Śląska Austriackiego i po drugie, z wyraźnych sympatii politycznych bielskich Niemców (którzy zdominowali władze miejskie) wobec Berlina i niemieckich organizacji nacjonalistycznych z Katowic i Wrocławia, okazywanych na przełomie XIX/XX w. (92).
Niestety, nie znamy projektantów opisywanych wyżej wersji herbu Bielska. Znamienne jednak, iż przy tylu wersjach herbu Rada Miejska w czasach austriackich nie próbowała go ujednolicić.
Kończąc analizę czasów austriackich można jeszcze wspomnieć o różnych dziwolągach heraldycznych jak np. chorągwi Związku Weteranów z 1874 r. na której złoty orzeł występował na polu czerwonym (93).
W pierwszych latach po 1918 roku, kiedy Bielsko – nie bez próby oporu – znalazło się w granicach Rzeczypospolitej Polskiej, dopóki władza samorządowa znajdowała się w rękach nacji niemieckiej, używano nadal herbu z orłem czarnym (do 1923 r.). Widniał on także na banknotach miasta Bielska wypuszczanych w latach 1919-1920 (tzn. orzeł z półksiężycem i krzyżem) (94). Dopiero po stanowczych krokach władz województwa śląskiego zmierzających do zrzucenia zaborczego i niemieckiego nalotu w funkcjonowaniu władz samorządowych, powrócono w herbie Bielska do orła złotego. Zastosowana została po prostu wersja herbu ze wspomnianego herbarza H. Ströhla z 1904 r. (złoty orzeł z wychyloną głową, dziób, język i szpony czerwone; 3 lilie). Taki herb miasta z przełomu lat 20. i 30. znany jest z wielu przykładów (95). W tym samym jednak czasie funkcjonowały pieczęcie z “niemieckim” herbem miasta: w fantastycznym kartuszu – tarczy widniał czarny orzeł z wychyloną głową, z półksiężycem na piersiach oraz “snopki-lilie” (96).
Jak wiadomo, herby miejskie były tolerowane przez władze II Rzeczypospolitej w czynnościach prawno-administracyjnych, niemniej od 1927 r. stopniowo musiały one być zatwierdzane przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Chodziło oczywiście o usunięcie z heraldyki miejskiej naleciałości z czasów zaborów i powrót do godeł z czasów świetności Polski.
Po 1930 r. nowe, polskie już władze Bielska na czele z burmistrzem Wiktorem Przybyłą wśród wielu zabiegów polonizacyjnych zwróciły również uwagę na herb miasta. W tym celu skierowany został do Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego wniosek o ocenę “historycznego” herbu bielskiego, tzn. z przywróconym w pełni orłem Piastów cieszyńskich . Wniosek, po pewnych zabiegach bielszczan, został załatwiony pozytywnie i na tej podstawie 3 października 1936 r. MSW wydało zarządzenie zatwierdzające herb miasta Bielska. Jego opis wyglądał następująco:
“Tarcza dwudzielna, w polu prawym błękitnym pół orła złotego, zwróconego w prawo, bez korony, z dzióbem, językiem i szponami czerwonymi; w polu lewym czerwonym trzy pojedyncze lilie srebrne w słup” (98).
Niestety, przyjęty na tej podstawie rysunek herbu Bielska znacznie odbiegał od historycznych pierwowzorów przez zastosowanie tzw. orła kazimierzowskiego czyli dokładnie orła z pieczęci majestatycznej króla Kazimierza Wielkiego z połowy XIV w. (99). Orzeł ten posiadał charakterystyczne “łuski” na ciele i stylizowane skrzydło zakończone wolutowo, a od oryginału różnił się tylko brakiem korony.
Herb Bielska z 1936 r.
Reprod. A. Grudniewicz
Taki herb widniał odtąd na budynkach komunalnych, dokumentach miejskich i wydawnictwa (100). Można jeszcze zwrócić uwagę na pojawienie się w tym herbie przepaski na liliach w barwie żółtej. Znamienne jednak, iż nowy herb nie znalazł się na pieczęciach miejskich!
Opisując działania władz bielskich, nie należy zapominać o przejawianej wówczas w Polsce tendencji do sprecyzowania herbu miejskiego, wyjaśnienia jego genezy i zapewnienia mu ochrony prawnej. Towarzyszyły temu szerokie badania heraldyczne, zwłaszcza prof. Mariana Gumowskiego z Torunia, w którego opracowaniu z 1939 r. na temat herbów miejscowości województwa śląskiego znalazł się jednak nieco dziwaczny, czarno-biały rysunek herbu Bielska (101).
W całym okresie międzywojennym można zauważyć trwanie tradycyjnych funkcji herbu. Jest on dalej znakiem własnościowym samorządu miejskiego (vide budynki komunalne), znakiem napieczętnym stosowanym w aktach prawnych, wreszcie znakiem rozpoznawczym Bielska, a także coraz częściej reklamowym, używanym na różnych wyrobach i w różnych działaniach przemysłowo-handlowych. Tworzyło to jednak zarazem coraz większe pole dowolności w przedstawianiu godeł i barw herbowych.
BIAŁA: Doniosłym wydarzeniem dla miasta po jego wcieleniu do monarchii austriackiej było ogłoszenie Białej wolnym miastem królewskim I klasy z ustanowieniem własnego magistratu. Stało się to na podstawie dekretu cesarza Józefa II z lO.VI.1789 r. Akt ten uniezależnił ostatecznie miasto od dominium lipnickiego. W tymże 1789 r. otrzymała Biała także samodzielną parafię katolicką pw. Opatrzności Bożej 102).
Z tej okazji sporządzone zostały nowe pieczęcie miejskie. Na tzw. wielkiej Pieczęci z 1789 r. oglądamy barokowy kartusz bogato przystrojony kwiatami, z owalną (w pionie) tarczą pośrodku o polu szrafowanym w kolorze zielonym. Na polu tym znajdują się 2 kwiaty w układzie ukośnym (z lewa do prawa) o 8 płatkach. Nad tarczą widnieje duża, pięciolistna korona królewska.
Odcisk pieczęci miasta Białej z 1789 r.
Fot. A. Grudniewicz
Pieczęć ta jest przykładem odejścia od pierwotnego herbu miasta – tak w układzie geometrycznym “róż”, jak w ich rysunku, upodabnianym odtąd często do innych kwiatów. Stosowana w herbie Białej korona nawiązywała do tytulatury cesarzy z rodu Habsburgów jako królów “Królestwa Galicji i Lodomerii z księstwami Oświęcimskim i Zatorskim”.
Bardziej poprawna wersja herbu występuje natomiast na mniejszej pieczęci z 1789 r. (dwa pięciopłatkowe kwiaty w poziomie)(103). Herb Białej widnieje także na pierwszej pieczęci katolickiego urzędu parafialnego z 1789r. gdzie prócz godła parafii Opatrzności Bożej umieszczony został stylizowany kartusz z owalną (w poziomie) tarczą szafowaną w kolorze zielonym i podkoroną królewską. W polu tarczy znajdują się w poziomie 2 pięciopłatkowe róże (104).
Opisywane herby używane były do połowy XIX w. Narastająca w tym stuleciu germanizacja Białej (mimo wprowadzenia w Galicji w 1869r. autonomii kulturalnej), powodowała zacieranie wyraźnie polskich początków miasta. Zauważa się m.in. na ówczesnych papierach miejskich nonszalanckie traktowanie herbu miejskiego. Przykładem był opisywany już dyplom wystawy z 1871 r., gdzie w tarczy występują niebieskie (!) “róże” o czterech płatkach, ułożone w skos, od prawa do lewa (105). Używany był także, m.in. w winietach gazet herb Białej z 2 ułożonymi w słup czteropłatkowymi kwiatkami z krótkimi języczkami (106). Na papierze firmowym Magistratu w Białej z przełomu XIX/XX w. z kolei widnieje herb w kartuszu przypominający wygląd herbu z 1723 r., jednakże w szrafowanej tarczy oglądamy wyjątkowo nieudolnie zarysowane dwie róże pięciopłatkowe w układzie poziomym (107). Poprawny herb widniał natomiast na świadectwach gminnych.
Również pieczęcie miejskie nie grzeszyły dokładnością. Używana w końcu XIX w. owalna pieczęć magistratu Białej zawiera ozdobny kartusz z pięciolistną koroną oraz owalną tarczą szrafowaną na kolor zielony. Pośrodku tarczy znajdują się w poziomie dwie sześciopłatkowe “róże” (108). Podobnie rzecz się miała z nalepkami pieczętnymi z przełomu XIX/XX w. gminy i magistratu bialskiego, w których w fantastycznie zarysowanych kartuszach z koroną królewską widnieją owalne tarcze z dwoma różami w poziomie, w otoczeniu dwóch małych gwiazdek (109). Jednak używane w tym czasie wielka i mała pieczęć miejska (średnica 33 i 36 mm) zawierały w kartuszu poprawne godła.
W tym samym czasie na kilku budowlach w Białej pokazały się stylizowane, ahistoryczne herby miasta, w których gotyckich tarczach umieszczono ukośny pas z naniesionymi nań 2 lub 3 rozetami lub półkulami markującymi róże. Najdziwniejszym przypadkiem jest tu Ratusz w Białej z 1897 r., który w swym bogatym wystroju elewacji i wnętrz nie posiada wizerunków herbu miasta a jedynie okrągłe “tarcze” z ukośnym, pustym pasem (110).
Herb Białej nie wzbudził takiego zainteresowania heraldyków jak sąsiedniego Bielska. Przez Widymsky�ego i Saurmę został wręcz pominięty, pomimo, iż autorzy ci omawiają herby innych miast dawnego Księstwa Oświęcimskiego. W dziele Siebmachera z 1885 r. widzimy za to na tarczy herbowej o fantastycznych kształtach dwie ukośnie ułożone (z lewa do prawa) “róże” o zgeometryzowanych kształtach. Autor podawał jednak mylnie, że chodzi o 2 srebrne róże na zielonym polu (111). Bardziej poprawną wersję herbu Białej zamieścił w 1904 r. H. G. Ströhl, podkreślając, że chodzi o dwie pięciolistne róże. Barwy herbu jednak wzbogaca, dodając 5 złotych, krótkich języczków między płatkami róż i złoty talerzyk. Pole herbowe jest jasnozielone. Natomiast same róże wiernie powtarzają swój rysunek z 1723 roku (112).
Po odzyskaniu Niepodległości w 1918 r. Biała znalazła się w granicach województwa krakowskiego, otrzymując administracyjną nazwę Biała Krakowska. Jej władze miejskie, polskie już w składzie, stosowały jednak nadal dawny tytuł “Królewskiego Wolnego Miasta”. Widzimy go w pieczęci Magistratu z lat 20., w której polu znajduje się ozdobny kartusz z pięciopłatkową koroną i owalnym herbem miasta. W szrafowanym na zieleń polu umieszczono w poziomie dwa pięciopłatkowe kwiatki (113) Identyczny herb znajduje się w późniejszej pieczęci Zarządu Miejskiego w Białej Krakowskiej z ok. 1936 r. (114). Herb ten powtórzony został także w pieczęci hitlerowskiego burmistna miasta z 1939 roku (112).
Znane są także z okresu międzywojennego przedstawienia herbu miejskiego powracające do oryginału z 1723 r. (rozpowszechnionego przez publikację E. Hanslika) z pewnymi “ulepszeniami” jak np. na sztandarze Szkoły Powszechnej im. Królowej Jadwigi z 1934 r., gdzie języczki między płatkami róż są żółte, a same róże występują na srebrnej podkładce (116).
Wymienione wyżej przykłady świadczą, iż w przedstawieniu herbu Białej w; XIX-XX w. nie trzymano się jednolitego wizerunku róż, które albo zmieniały swój rysunek, stając się często innymi kwiatami, albo zmieniały swój kolor.
W okresie międzywojennym nie prowadzono właściwie żadnych badań ani rozważań urzędowych na temat herbu Białej i w przeciwieństwie do Bielska nie był on zatwierdzany pnez MSW (117).
4. Herb Bielska-Białej
Jak wiadomo, po 1944 roku komunistyczne władze Polski wyeliminowały herb miejski z pieczęci urzędowych. Stało się tak również w wypadku Bielska i Białej Krakowskiej, gdzie w pieczęciach miejskich rad narodowych i zarządów miejskich funkcjonował od 1945 r. wyłącznie herb państwowy. Niemniej jednak w latach 1945-1950 w różnych czynnościach urzędowych używano sporadycznie pieczęci przedwojennych. W Bielsku była to pieczęć “niemiecka” z lat 20. przedstawiająca czarnego orła z półksiężycem (zob. p. 96)! Był to przykład zupełnej już nonszalancji w traktowaniu herbu miejskiego (pieczęci tej używał pierwszy komunistyczny “prezydent” Szczepan Jurzak). W Białej natomiast używano obu pieczęci z okresu międzywojennego – magistratu i zarządu miejskiego, w czym celował przede wszystkim burmistrz Franciszek Hrapkiewicz. Herby miejskie trafiły także na papiery firmowe i dokumenty oficjalne Prezydenta Miasta, MRN i Zarządów Miejskich: w Bielsku herb z roku 1936, w Białej herb znany z w/w pieczęci (118).
Po połączeniu z dniem 1 stycznia 1951 r. obu miast Bielska i Białej w jeden organizm administracyjny zwany teraz Bielsko-Biała, stosowano dla różnych potrzeb stawiane obok siebie (czasem złączone tarczami) obydwa herby, chociaż nie trafiły one oczywiście do pieczęci miejskich czy nawet na papiery firmowe, m.in. z powodu traktowania ich za przejaw tradycji feudalno-kapitalistycznych. Nie próbowano oczywiście zastosować wcześniejszych, niejako eksperymentalnych form heraldycznych, polegających na połączeniu obu herbów na jednym kartuszu i pod wspólną, pięciolistną koroną królewską. Pierwsza taka forma znana jest z dyplomu bielsko-bialskiej wystawy przemysłowej z 1871 r., następne z różnych przewodników i opracowań niemieckich sprzed 1939 roku (m.in. z księgi R Wagnera) (119).
Połączone Herby Bielska i Białej z dzieła R. Wagnera z 1938 r.
W praktyce po 1951 roku wykształcił się herb Bielska-Białej będący właściwie “nowum” w heraldyce miejskiej Polski, bo złożony z dwóch tarcz herbowych z ich godłami. Nie stworzono więc nowego herbu, jak to się stało w przypadku innych połączonych ze sobą miejscowości w Polsce (przykład sąsiednich Czechowic-Dziedzic).
Pojawiła się także w latach 50. tendencja reprezentowania połączonych miast wyłącznie przez herb starszego Bielska. Za taką praktyką opowiedział się, uznawany także w PRL za autorytet naukowy, Marian Gumowski, nawołujący wszakże do poprawności heraldycznej stosowanych godeł (120). jego stanowisko przyjęli autorzy takich monumentalnych dzieł jak “Wielka Encyklopedia Powszechna PWN” czy “Miasta polskie w Tysiącleciu” z lat 60. (121).
Herb miejski funkcjonował w czasach PRL (po 1956 r.) w ograniczonym wymiarze, przede wszystkim jako znak reprezentacyjny i znak odrębności danej miejscowości czyli wg określenia U. Zgorzelskiej jako oznaka miejska “o znamionach herbu”. Zdeprecjonowanie herbu miejskiego rzutowało na praktykę jego zastosowania. Stąd w różnych działaniach plastycznych przedstawiano herb Bielska-Białej w różnych formach, a nawet barwach; nie brakło oczywiście dziwolągów. W sposób wręcz symboliczny powstałą sytuację skomentował ówczesny organ PZPR w Bielsku-Białej “Kronika Beskidzka”, pisząc: “Dzisiaj nie bardzo wiemy co z tym herbem zrobić. Niby jest a niby go nie ma” (1959)(122).
W niewielkim także stopniu herb miasta traktowano jako cząstkę tradycji historycznej. Widoczne to było w okresie szumnych obchodów rzekomego 700-lecia miasta zarządzonych przez partię na rok 1963, kiedy herby obu miast byty drukowane i malowane w przeróżny, “nowoczesny” sposób, bez jakiejkolwiek refleksji nad ich poprawnością a tym bardziej treścią. Znów powrócił złoty orzeł z półksiężycem na piersi, lilie żywcem przeniesione z godła ZHP, a róże w herbie Białej malowano najczęściej jako czteropłatkowe bratki a nawet bliżej nieokreślone kompozycje geometryczne (123).
Po 1970 roku najczęściej przedstawiano herb Bielska w wersji Ströhla z 1904 r. lub w nieco zmienionej wersji urzędowej z 1936 r. (stąd orzeł miał raz głowę prostą, raz wychyloną). Natomiast w herbie Białej 2 “róże” układano dalej w skos, często z biało-srebrnymi obwódkami lub w wersji , Ströhla z żółtymi języczkami (124). Z braku wzorców “oficjalnych” panowała praktyka dowolnego przedstawiania herbu Bielska-Białej. Stąd tylko w drukach i wystroju Urzędu Miejskiego funkcjonowało kilka wersji herbu. Doszło nawet do tego, że powołany w 1975 r. Urząd Wojewódzki w Bielsku-Białej posługiwał się jeszcze inną wersją herbu stolicy województwa, najbardziej zresztą poprawną!
W 1980 pojawiły się także mocno kontrowersyjne próby połączenia obu herbów w jeden. W tym celu umieszczono w herbie Bielska, w lewym polu zamiast trzech lilii dwie róże “bialskie” na czerwonym polu.
17 grudnia 1992 r. Rada Miejska Bielska-Białej, w oparciu o ustawę o samorządzie terytorialnym z 8.III.1990 r., podjęła uchwałę w sprawie herbu Bielska-Białej. Pozostawiając obie (gotyckie) tarcze herbowe, powrócono do historycznych pierwowzorów godeł i barw:
“W pierwszej, dwudzielnej tarczy w polu prawym niebieskim pół orła żółtego, zwróconego w prawo, bez korony; w polu lewym czerwonym trzy pojedyncze lilie heraldyczne białe w układzie pionowym. W drugiej na tle zielonej tarczy dwie czerwone róże w układzie poziomym” (125)
Herb Bielska-Białej przyjęty w 1992 r. (proj. Zbigniew Różewicz)
Herb Bielska-Białej czeka na swój powrót do świadomości społecznej (126) oraz do swej pierwotnej funkcji w działalności administracyjnej (w tym na powrót do pieczęci miejskiej) i prawnej odrodzonego samorządu. Natomiast zrealizowany powrót do historycznych korzeni herbu dwumiasta jest wyrazem poszanowania jego zróżnicowanych dziejów i mieszkańców oraz tradycji polskich (127). Nie ulega bowiem wątpliwości w świetle całego wywodu, iż herby tak Bielska, jak i Białej, powstały w polskim kręgu kulturowym.